Każdego roku sądy wydają całe mnóstwo tytułów wykonawczych, na podstawie których komornicy mają prawo wyegzekwować należności zgłoszone przez wierzycieli. To właśnie dzięki nim mogą oni dokonać zajęcia komorniczego na poczet spłaty zobowiązania dłużnika. Należy jednak pamiętać o tym, że w naszym kraju obowiązuje kwota wolna od zajęcia komorniczego.
Zajęcie komornicze, czyli jaką kwotę może zająć komornik?
Zarówno w roku 2016 jak i w obecnym komornik ma prawo zająć 50% wynagrodzenia z tytułu umowy o pracę i aż 100% z tytułu umów cywilnoprawnych. W roku 2017 pojawiła się jednak pewna zmiana, a mianowicie każda osoba zatrudniona na umowę zlecenie powinna zarobić za godzinę pracy minimum 13 złotych, co przekłada się na 1635 złotych wynagrodzenia miesięcznie, jeśli pracuje w pełnym wymiarze godzin. Jeśli chodzi o kwotę wolną od zajęcia z tytułu umowy zlecenie, to nic nie chroni osobę zatrudnioną w takiej formie przed zajęciem całości wypracowanego wynagrodzenia. Inaczej jest w przypadku, gdy umowa zlecenia jest jedynym źródłem dochodu dłużnika i ma charakter stały. Wówczas komornik powinien postępować zgodnie z zasadami przejęcia jak przy umowie o pracę.
Jak to jest w praktyce?
Od 2017 roku minimalną płacą, która chroniona jest zajęciem komorniczym wynosi 2 tys. złotych brutto (około 1460 złotych netto). Pracownik może mieć zajęty taki procent wynagrodzenia, aby jego dochód netto nie był mniejszy od najniższej krajowej. Oznacza to, że 50% wynagrodzenia może zostać zajęte tylko temu pracownikowi, który zarabia netto 2920 złotych. W przypadku mniejszych dochodów miesięcznych dłużnik nie będzie miał potrącanych pełnych 50%, lecz mniej. Musi on bowiem mieć do dyspozycji kwotę najniższego wynagrodzenia. W przypadku emerytury i renty prawo zezwala na zabranie jedynie 25% dochodów z tego tytułu. Kwota wolna od egzekucji wynosi aktualnie 75% najniższej emerytury lub renty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz